F-47

Boeing wygrał dziś przetarg na budowę samolotu 6 generacji oznaczanego jako F-47 (47 bo Donald Trump jest 47 prezydentem). Samolot ma osiągać prędkości ponad MACH 2, być jeszcze bardziej niewidzialny dla radaru niż F-22, mieć znacznie lepsze możliwości manewrowania i znacznie większy zasięg i generalnie być takim przełomem jakim F-22 było jak się pojawiło. Prototypy podobno latają już od 5 lat więc przejście do produkcji powinno być równie bezbolesne jak to było w przypadku F-35 😉 Wygrana Boeinga była oczywista – Lockheed-Martin ma F-35, Northrop-Grumman ma B-21 więc Boeing musiał dostać ten kontrakt żeby nawet zaproponował samolot z kartki papieru. Kontrakt na razie jest na $20B ale oczekuje się że łącznie będzie warty kilkadziesiąt razy więcej bo każdy egzemplarz tego samolotu ma kosztować powyżej $300M a ma być ich wyprodukowane setki jak nie tysiące. No i w odróżnieniu od F-22, F-47 ma być oferowany wybranym krajom sojuszniczym (czyli pewnie Japonii, Australii i UK, bo Canada będzie przecież 51 stanem).

Cóż. Boeing. Nie wiem czy być złośliwym, czy raczej mieć nadzieję że może firma się czegoś nauczyła po serii mnie lub bardziej spektakularnych porażek.

Ciekawe co na to Musk i Doge? 20 miliardów nie dla SpaceX? Które przecież by ze stali nierdzewnej zrobiło od razu samolot 7 generacji? Gotowy do walki na Marsie? Dziwne że nie słyszymy nic o jego opinii na temat tego przetargu.

Ahh, zapomniałem napisać najważniejszego. Kontrakt jest cost plus.

Marek Cyzio Opublikowane przez: