FAA poinformowało że wymaga śledztwa w sprawie dzisiejszego rozbicia się F9 przy lądowaniu. Podejrzewam że jako że nie było zagrożenia dla ludzi, to SpaceX może wnioskować o wznowienie lotów przed zakończeniem śledztwa i że FAA taką zgodę wyda, ale na razie F9 jest uziemiony. Poprzednim razem uziemienie trwało około 2 tygodni więc oczekuję że tym razem będzie podobnie.
I to jest właśnie ten scenariusz którego panicznie boi się NASA. Dlatego miało być dwie firmy które mogą wysyłać astronautów na ISS. Ale nikt nie przewidział sytuacji w której obie firmy będą miały problemy jednocześnie.
Oczywiście podejrzewam że SpaceX dość szybko znajdzie przyczynę obecnej awarii i wprowadzi procedury / modyfikacje jej zapobiegające i nie wpłynie to na datę startu CREW-9. Za to Polaris Dawn może się poważnie obsunąć – już obecnie start tej misji jest niebezpiecznie blisko lotu Europa Clipper (trzeba przekonfigurować LC-39A na start FH a to czasochłonne) więc są spore szanse że Polaris Dawn może obsunąć się do po starcie CREW-9 i polecieć z LC-40.