Gdzie drwa rąbią…

Cóż, awarie są nieuniknione przy takim tempie lotów. W sumie niesamowite że tak rzadko się to zdarza. Ale się zdarza. To szczególnie niepokojące w rakiecie która wynosiła na orbitę ludzi.

Będzie jak zwykle śledztwo i zawieszenie licencji na loty przez FAA. Nie spodziewam się żeby wpłynęło to na start Europa Clipper, szczególnie jeżeli SpaceX szybko znajdzie przyczynę awarii (a dotychczasowe doświadczenia pokazują że firma błyskawicznie znajduje przyczyny). W przypadku Europa Clipper nie ma deorbit burn więc jeżeli awaria była związana z ponownym uruchomieniem Merlina to SpaceX nie powinien mieć problemu z uzyskaniem dyspensy na ten start. Jednak jeżeli problem jest bardziej uniwersalny to możemy mieć opóźnienie.

Podejrzewam że najbardziej w gacie sra NASA – z jednej strony poważne plotki że Boeing się wycofuje ze Starlinera. Z drugiej coraz większa częstotliwość problemów ze SpaceX co może świadczyć o opadającej kulturze jakości w firmie i rosnącym ryzyku poważnego wstrzymania lotów. Liczyć na Sierra Nevada i załogowego Dream Chasera nie ma co, bo firma ma olbrzymie opóźnienia z bezzałogową wersją i mam nadzieję że uda im się rozpocząć dostawy towarów do ISS zanim stacja nie zakończy życia.

A propos ISS to pojawił się raport IG NASA o problemach z ISS a w szczególności z tym rosyjskim, pękającym powoli modułem. Wygląda na to że problem jest dużo bardziej poważny niż to NASA oficjalnie opisuje. Istnieje spore ryzyko poważnej awarii – w zależności od tego jak gwałtowna ona będzie, w krańcowym przypadku może spowodować ona konieczność natychmiastowej ewakuacji ISS. Ale to taki najgorszy możliwy scenariusz. W mniej katastroficznych awaria powoduje utratę jednego portu do cumowania i tyle. Choć to też nie takie proste – większość modułów ISS mniejszą lub większą porcję swojej sztywności uzyskuje dzięki efektowi „balonu” – dzięki różnicy ciśnień. Uszkodzenie tego rosyjskiego modułu wymagające usunięcia z niego atmosfery znacząco zmniejszy jego sztywność a to może spowodować problemy w sytuacji gdy np. trzeba będzie wykonać jakiś bardziej gwałtowny manewr zmiany orbity w celu zmniejszenia kolizji z kosmicznym syfem. Mówiąc inaczej – sytuacja jest nieciekawa.

Mało ostatnio piszę bo mam dwie prace – poza normalną stałem się licencjonowaną opiekunką do dzieci. Umiem karmić, przewijać, usypiać itp. To bardzo ciężka praca nie pozwalająca na chwilę odpoczynku.

Marek Cyzio Opublikowane przez: