Jedyna zaakceptowana oferta na europejski Starlink przyszła od konsorcjum składającego się z raczej sporej ilości firm komunikacyjnych. Jako że ten europejski Starlink ma mieć zagwarantowane dochody, to ryzyko inwestycji jest minimalne, zresztą i tak za większość zapłacą podatnicy więc nie ma co się oszczędzać.
Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie. Szkoda że nie da się wykorzystać doświadczeń z OneWeb.