Google Lunar Xprize skończy się bez zwycięzców. Przynajmniej tak twierdzi CNBC. Google nie planuje przełożyć po raz czwarty daty zakończenia a żaden z zespołów nie ma szans na wysłanie swojego lądownika przed końcem marca tego roku.
Obecnie o nagrodę walczy pięć zespołów:
- SpaceIL – pod koniec zeszłego roku firma nie była w stanie zaleźć $7.5M niezbędnych do kontynuowania prac. Ale nawet gdyby te pieniądze się znalazły, to szanse na start w marcu były zerowe – firma miała nadzieję na start do końca 2018.
- TeamIndus – ten zespół miał największe chyba szanse na sukces. Pierwotnie ich lądownik miał lecieć razem z lądownikiem zespołu Hakuto za pomocą hinduskiej rakiety PSLV w grudniu zeszłego roku. Jednakże w sierpniu zeszłego roku PSLV miał poważny problem z osłonami ładunku (nie otworzyły się) i wszystkie planowane loty się obsunęły. Przerwa trwała kilka miesięcy – 12 stycznia tego roku PSLV wystrzelił w kosmos satelitę Cartosat-2. Następny planowany lot PSLV ma wynieść na orbitę satelitę IRNSS-1I. Jest oczywiście niewielka szansa że uda się jakoś wystrzelić dwie rakiety PSLV przed końcem marca i że jego ładunkiem tej drugiej będą lądowniki ale jak na razie nic nie słychać o takim rozwiązaniu sytuacji.
- Zespół Hakuto był także bliski sukcesu – w grudniu zeszłego roku dostarczono do Indii ich lądownik by zintegrować go z ładunkiem rakiety. Niestety zespół Hakuto jest skazany na lot PSLV i może się okazać że zeszłoroczna awaria tej rakiety zniszczy szanse dwóch zespołów.
- Moon Express – lądownik tego zespołu miał lecieć rakietą Electron ale podobno jest zbyt ciężki by rakieta była w stanie wysłać go na orbitę. Do tego taki lot wymagał by startu z KSC a nie Nowej Zelandii a jak na razie RocketLab nawet nie próbuje startować z KSC – szanse na to żeby do końca marca powstała niezbędna infrastruktura i nastąpił start są zerowe.
- Synergy Moon ma podpisany kontrakt na wyniesienie swojego lądownika na orbitę za pomocą rakiety Neptunie 8. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek pisał o tej rakiecie – może dlatego że jak na razie ona nie istnieje a jej zmaterializowanie się w ciągu następnych 2.5 miesiąca jest zupełnie nierealne.
Było by głupio gdyby powodem dla którego nikt nie wygra Lunar Xprize była awaria osłon ładunku w hinduskiej rakiecie PSLV, ale wyglada na to że strategia japońskiego zespołu Hakuto by oszczędzić czas i pieniądze nie projektując systemu dostarczenia lądownika na orbitę Księżyca tylko użycia wspólnego pojazdu z TeamIndus była błędna. Choć z drugiej strony patrząc na inne zespoły, to Hakuto i TeamIndus są najbliżej sukcesu – lądowniki są gotowe, problemem jest jedynie ich wystrzelenie w kosmos. No i oczywiście nikt nie wie czy uda się nimi wylądować a następnie przejechać pół kilometra. Ciekawe czy w sytuacji gdy lot opóźni się do drugiego kwartału tego roku, zespoły będą miały pieniądze i wole walki by kontynuować prace pomimo że nie będzie już nagrody do zdobycia?