Gotowy do akcji

Czego się nie robi dla rakiet. Obudziłem się o 4:45, wskoczyłem w samochód i jestem już na stanowisku. Dziś na drodze 520 w okolicach szpitala – ostatnim razem wyszło mi fajne zdjęcie z tego miejsca więc postanowiłem powtórzyć / poprawić. Jednak tym razem się nie uda równie ładne – jest dość mocny wiatr przez co na lagunie są fale i nie będzie się odbijała rakieta tak jak powinna. Ale nie chce mi się już nigdzie indziej jechać.

Ludzi się sporo zbiera. Zwykle to puste miejsce a dziś samochód obok samochodu.

Marek Cyzio Opublikowane przez: