Mobile Launcher 2 czyli wieża startowa dla SLS Block 1B powstaje w zdumiewającym tempie. Firma ją budująca przyspieszyła prace tak, że są spore szanse na zakończenie jej budowy znacznie przed czasem (najnowsza data zakończenia to wrzesień 2027 podczas gdy oryginalnie miał być to marzec 2023). Jeszcze niedawno inspektor generalny NASA informował że wieża nie będzie gotowa do wiosny 2029 ale wygląda na to że wszystko się zmieniło, tempo prac gwałtownie wzrosło i wieża będzie gotowa dużo wcześniej. Kluczowe jest zbudowanie ile się da zanim kongres uchwali nowy budżet NASA. Oczywiście są szanse że kongresmeni nie zgodzą się na zatrzymanie programu wysoko płatnych miejsc pracy – tu szczególnie ważny będzie opór kongresmenów z Florydy gdzie obecnie płynie (i rozpływa się) duża część pieniędzy na Artemis.
Szacuję że jest jakieś 50% szans na to że kongres ukatrupi Artemis po locie Artemis III. Jak dotąd kongres nie pozwalał prezydentom na ukatrupienie tego programu i jedynym powodem było rozdawnictwo pieniędzy. Przodowali w tym republikańscy kongresmeni (a w szczególności senator Shelby który wycofał się z kongresu parę lat temu). Brak senatora Shelby to jeden z powodów dla których SLS może zostać jednak ukatrupiony, ale podejrzewam że znajdą się inni obrońcy tego programu i docelowo NASA dostanie kasę na jego kontynuację. Na pewno będzie to długa i zażarta walka z najróżniejszymi zakrętami akcji i prawdopodobnie w tym roku nie dowiemy się czy Artemis przetrwał czy nie (pomimo że nowy budżet ma być uchwalony na jesieni).
Tak jak pisałem wcześniej kluczowe dla dalszych losów Artemis jest to jakie postępy pokaże w tym roku SpaceX i Blue Origin. Awarie lotów #7 i #8 oraz nie wylądowanie New Glenn na barce dość znacząco podniosły szanse na to że Artemis przetrwa. Dlatego udany lot #9 jest tak ważny dla przyszłości eksploracji kosmosu.