I co dalej ze Starship?

Najróżniejsze plotki się pojawiły, niektóre z pewniejszych źródeł a niektóre z mniej pewnych. Najbardziej realistyczna plotka to że wybuch silnika nie miał nic wspólnego z awariami lotów 7 i 8, że uszkodzenia są relatywnie niewielkie i że naprawa i zainstalowanie nowego silnika nie potrwa długo. Wtedy byłyby nadal szanse na lot w maju. Najbardziej pesymistyczna (i moim zdaniem zupełnie nie realistyczna) plotka to że udało się powtórzyć scenariusz z 7 i 8 i po analizie okazało się że #35 wymaga na tyle dużych zmian strukturalnych by problem wyeliminować że taniej jest go spisać na żyletki i zaprojektować od nową strukturę Starship co zajmie kilka miesięcy a co za tym idzie nie będzie startów aż do późnej jesieni.

Wybierzcie sobie scenariusz w który wierzycie, ja nie wyobrażam sobie wstrzymania lotów na tak długo i podejrzewam że nawet jeżeli udało się odtworzyć przyczyny awarii 7 i 8 to nadal uda się coś poprawić / pozmieniać w #35 i poleci on już niedługo. Może z ograniczonym programem testów ale poleci. SpaceX bardzo potrzebuje wyników testów nowych technologii osłon termicznych których nie ma za bardzo jak przeprowadzić na ziemi. Zresztą nie tylko tego, lot #9 ma zebrać bardzo dużo danych pomiarowych które są kluczowe do zaprojektowania nowych wersji Starship.

A w międzyczasie to jednak dobrze że ten test statyczny zrobili – jak widać jeden z raptorów prawdopodobnie miał jakąś wadę fabryczną i gdyby nie test to by pewnie walnął w czasie lotu i mieli byśmy trzecią awarię pod rząd. I abstrahując od bezpośrednich problemów jakie by to spowodowało (następne kilkumiesięczne opóźnienie) to z punktu widzenia p.r. była by to kompletna katastrofa – SpaceX ma sporo przeciwników także w obecnej klice rządzącej i oni tylko czekają na jakąś porażkę by zabrać firmie pieniądze – np. z programu lądowania na księżycu.

A propos Artemis – zaproponowany przez Pomarańczowego Klauna budżet NASA zakłada rezygnację z Oriona i SLS po locie Artemis III. Bez podania co będzie w zamian. Likwidowany jest także Lunar Gateway. I wszelkie satelity obserwujące ziemię które mogły by w jakiś sposób potwierdzać istnienie globalnego ocieplenia. Ma być także ograniczona załoga ISS i zmniejszone tempo lotów (co praktycznie oznacza zaprzestanie jakichkolwiek eksperymentów na ISS). Likwidowana jest także misja zabrania próbek z Marsa. Za to idzie miliard dolarów na prace nad lotem na Marsa. To tak w skrócie. Muszę kiedyś napisać dłuższy post o tym budżecie.

Marek Cyzio Opublikowane przez: