I się zwlokłem z łóżka

Stary jestem, obudzenie się o 1:30 nad ranem jest coraz trudniejsze. Ale dałem radę. Wstałem, pojechałem do Titusville, zrobiłem zdjęcie i time lapse, wróciłem i poszedłem spać. Całkowity czas poza łóżkiem 1:45 z czego 50 minut to jazda samochodem. Start był bardzo ładny – po pierwsze było praktycznie bez chmur. Po drugie boostback burn w nocy jest zawsze niesamowity. Po trzecie było bardzo głośno – do tego stopnia że start przesunął mi statyw i zdjęcia się trochę rozmazały. O huku przy lądowaniu nie wspomnę bo był niesamowity. Fajny start. Szkoda że lądowanie w Kalifornii…

20250625-Z08_0461-Edit-2-1

Marek Cyzio Opublikowane przez: