Życie na Florydzie jest jednak dość ryzykowne. W żadnym jeziorku lepiej się nie kąpać, bo może siedzieć aligator. W każdych krzakach czają się jadowite węże. W oceanie szaleją rekiny. Na trawnikach napadają nas ogniste mrówki. Na wiosnę mamy plagę pożarów, w lecie chronimy się przed huraganami a w zimie atakują nas tornada. Ale to nie wszystko – są jeszcze niedźwiedzie. I to całkiem sporo – do tego stopnia że ataki niedźwiedzi na ludzi wydają się wydarzać częściej niż ataki rekinów. Wczoraj właśnie niedźwiedź zaatakował kobietę. Kobieta żyje, ale cztery niedźwiedzie zostały profilaktycznie zastrzelone.