Przynajmniej tak twierdzi Elon Musk. Zatweetował ze rakieta jest porządnie poprzypalana po „gorącym” wejściu w atmosferę. Dlatego właśnie na niej a nie na CRS-8 czy ORBCOMM-2 bedą odbywały sie wszystkie testy trwałości – jest na tyle poprzypalana ze na pewno nie da sie jej użyć do następnego lotu.