Newt Gingrich to WPost: we can be on the Moon in Trump's 1st term and orbiting Mars by end of 2nd. https://t.co/NJBMikaoQm
— Marcia Smith (@SpcPlcyOnline) March 12, 2017
Czyli administracja ma nadzieję na lot wokół Księżyca w czasie pierwszej kadencji i wokół Marsa w czasie drugiej. To niezwykle ambitny plan i wyraźnie wymagający pomocy prywatnych firm jako że NASA ma niewielkie szanse na wykonanie lotu wokół Księżyca w czasie ewentualnej drugiej kadencji Trumpa a Mars to pewnie za trzech prezydentów minimum.
Newt Gingrich (republikanin z Georgia i doradca Trumpa) jest wielkim zwolennikiem księżycowej bazy. Do tego stopna że jednym z jego marzeń jest kawałek Księżyca będący oficjalnym stanem USA. Newt jest też wielkim zwolennikiem prywatyzacji NASA. Jak możecie sobie wyobrazić rakieta SLS którą projektuje NASA i której podwykonawcy są na kontraktach „cost plus” (im większe koszty tym większy zysk) nie jest przez niego dobrze widziana. Podobnie jak wyrzucanie miliarda dolarów sprzętu do śmieci po każdym starcie. Jednak szanse na likwidację programu są zerowe. Zbyt wielu senatorów albo zawdzięcza bardzo dużo głównym podwykonawcom (Boeing i Lockheed-Martin) albo jest ze stanów w których produkcja SLS daje pracę tysiącom ludzi.
Spodziewam się że Trump za jakiś czas ogłosi plan budowy bazy na orbicie Księżyca i nakaże NASA rozpisanie przetargów na zarówno jej budowę jak i usługi dostarczania towarów i ludzi do niej. A rakieta SLS będzie sobie swoim tempem szła – najpierw wyśle astronautów do tej bazy a potem zostanie użyta do załogowego lotu wokół Marsa. Zakładając że Musk nie będzie pierwszy. NASA jednak ma przewagę – pomimo że agencja znana jest ze swojej powolności to jednak pierwszy SLS jest w zaawansowanych stadiach konstrukcji. A Musk ma jak na razie jeden sflaczały zbiornik kompozytowy i trochę koszulek z napisem Mars.
Muskowi zarzuca się że obiecuje wysłać ludzi wokół księżyca w sytuacji kiedy firma jak dotąd nie wysłała w kosmos nikogo, za pomocą kapsuły która jeszcze nie istnieje na rakiecie która także nie istnieje jeszcze. I to wszystko w ciągu trzech lat. Biorąc pod uwagę opóźnienia w budowie Falcona Heavy to niezwykle optymistyczny plan. Jednak warto zauważyć ze Musk nie jest odosobniony – Bezos też oferuje usługi transportowe do księżycowej stacji za pomocą rakiety która jeszcze nie istnieje.