Informacja prasowa bardzo skąpa i mówi o niewielkich modyfikacjach Centaura. Egzemplarz który jest obecnie w CCSFS musi wrócić do Alabamy na modyfikacje.
Spodziewam się że będą musieli zrobić nowe testy w Marshall a to oznacza że albo ten egzemplarz będzie testowany albo wezmą jakiś inny z produkcji i jego będą testowali. Jak nie patrzyć to start opóźniony jest o wiele miesięcy. Jak poleci w tym roku to będzie nieźle. Pierwszy stopień Vulcana wraca do HIF gdzie będzie sobie leżał obok właśnie przygotowywanej do lotu Delta 4 Heavy (której zdjęć mi nie pozwolili zrobić).
Cóż, Vulcan zdecydowanie przegrał wyścig o to która rakieta napędzana metanem pierwsza osiągnie orbitę. I jak wcześniej Tory trochę narzekał na gotowość lądownika księżycowego to tak teraz Astrobotic pewnie narzeka na opóźnienia. O Sierra Nevada nie wspomnę, bo oni pewnie i tak mają olbrzymie opóźnienia i nie byli by w stanie polecieć w tym roku.