Jak widać na załączonym obrazku, jednorazowe Starshipy będą jedną z opcji – pewnie na początku będzie to najczęściej używany wariant. Ma on znacząco większy udźwig na orbitę niż wersja wielokrotnego użycia – klapy i osłony termiczne sporo ważą, paliwo do lądowania także. Ciekawe czy też będzie miał sześć silników, czy raczej tylko trzy, te próżniowe.
Dla SpaceX najważniejsze jest od początku osiągniecie wielokrotnej używalności pierwszego stopnia. Drugi też jest ważny, ale nie tak bardzo – skoro SpaceX chce produkować jeden Starship dziennie (co z silnikami?) to obsłużenie misji Artemis III bez wersji tankowca wracającej na ziemię jest realne a może nawet bardziej realistyczne niż w wersji która wraca? Dużo większy udźwig takiego Starship pozwala na wyniesienie na orbitę znacznie więcej paliwa za każdym lotem a to zmniejsza ilość lotów a co za tym idzie ryzyko.
Patrzę na trajektorię Artemis 3 i wygląda na to że da się ją obsłużyć przynajmniej częściowo z Boca Chica. W odróżnieniu od Artemis 1 i 2, trójka ma startować na prawie równikową orbitę, a to jedna z niewielu orbit dostępnych z Boca Chica. Oczywiście wszystko się może zmienić, ale jak na razie wygląda że orbita misji bierze pod uwagę konieczność startów z Boca Chica. Podejrzewam że loty będą z obu lokalizacji tak by zwiększyć tempo i zmniejszyć ryzyko niepowodzenia misji w wypadku jakiejś awarii na platformie.
Na razie nie pojawiło się wiele informacji o teście statycznym B7 poza tym co ujawnił Musk. Jedyne co wiadomo, to że raczej nie będzie powtórki bo dane z tego testu były wystarczające. SpaceX wyraźnie przygotowuje się do startu B7/S24 który ma szanse odbyć się już w Marcu.