Jutro

A właściwie to w poniedziałek nad ranem polskiego czasu należy oczekiwać w końcu testu statycznego pierwszego stopnia Falcona 9 v1.1 FT. Zakladajac ze test pójdzie lepiej niż poprzedni, to jego udane wykonanie powinno pozwolić na start F9 na początku grudnia.
A przy okazji na Facebooku pojawiły się zdjęcia nowego podnośnika do Falcona Heavy w pełnym wzwodzie.

Wyglada groźne, prawda? Podobno będzie działał trochę inaczej niż ten z LC-40 – zamiast odchylać się trochę, będzie zaraz przed startem (T-0) gwałtownie kłaść się na płasko. Trochę nieprawdopodobne się to wydaje – to olbrzymi kawałek stali i jego szybkie położenie wymagało by sporych sił, poza tym platforma w tym miejscu nie jest płaska i wyhamowanie tego tez nie będzie łatwe. Wiec podejrzewam ze raczej będzie się odchylał tylko trochę bardziej niż ten z LC-40. choc w przeszłości stosowane były takie rozwiązania – np. wieża startowa w programie Gemini. Chodzi o uratowanie kosztownych instalacji przed zniszczeniem przez ciąg 27 Merlinów.  Napięcie rośnie! Plany lotu na Marsa tez są coraz ciekawsze – w sumie nadal nic nie wiadomo dokładnie, ale wyglada na to ze SpaceX planuje wysyłać za jednym zamachem kilkaset (300+) ton. Dużo więcej niż będzie w stanie wynieść na orbitę za jednym strzałem SLS i dużo więcej niż będzie w stanie wynieść następca Falcona Heavy. Trochę to wszystko jak bajka brzmi i trudno mi w to uwierzyć. Ale w końcu firma pokazuje ze nie gra w kulki i jak dotąd to konsekwentnie realizuje swoje plany. Miejmy nadzieję ze Muskowi uda się znaleźć sposób na to by poleciec na Marsa i jeszcze na tym zarobić. Na tyle by takie loty stały się rutynowe. 
Edycja – zdjęcie z Wikipedii pokazujące jak się odchylała wieża na platformie LC-19 przed startem Titana II. Tyle ze zajmowało to trochę czasu i odbywało się powoli. Wiec może coś podobnego zrobi SpaceX? Tyle ze w tamtym przypadku poza główną wieżą była jeszcze druga, którą szły wszystkie połączenia. SpaceX ma tylko jedną. Położenie wieży oznacza ze rakieta musi lecieć – wszystkie podłączenia są rozłączone i w razie czego nie ma jak tego wszystkiego popodlaczac. Dlatego wydaje mi się to dość nieprawdopodobne. A właściwie to zupełnie nieprawdopodobne – ciąg 27 Merlinów jest w innej płaszczyźnie niż wieża i nie będzie ona narażona na dużo więcej zniszczeń niż ta na LC-40 – jeżeli ta pierwsza przeżywa starty F9 to ta druga nie powinna mieć problemów z FH. A może SpaceX zmodyfikował także tą pierwszą z okazji nowego F9 v1.1 FT? Dowiemy się o tym juz w grudniu. 

Edycja 2 – Na grupie miłośników SpaceX na Facebooku pojawiła się informacja ze lot F9 z ORBCOMM-2 planowany jest na 7 grudnia!
Edycja 3 – podobno odwołano test rakiety 🙁 Pewnie następna próba jutro. Mam nadzieję że nie spowoduje to dalszych opóźnień w starcie, trzymam kciuki żeby F9 poleciał przed 10 grudnia!
Marek Cyzio Opublikowane przez: