Już za momencik leci najbardziej deficytowa misja jaką SpaceX zgodził się wykonać. Rząd Taiwanu zapłacił $23M za ten lot. Dziś jest też kilka „rocznic” – to 40 F9, 45 rakieta którą wystrzeli SpaceX, 20 próba lądowania, 20 start F9 Full Thrust, 5 start z Vandenberg no i 12 start tego roku. Ciekawostką jest bardzo długi czas między startem a lądowaniem.
Edycja – wystartował. Jak na razie wszystko idealnie idzie. Nie ma boostback burn = barka musi być gdzieś naprawdę daleko na Pacyfiku. Ciekawe jest to że silniki manewrowe na zimny azot co chwilę korygują pozycję pierwszego stopnia.
Entry Burn trwa 39 sekund. Landing Burn 33 sekundy. Lądowanie oczywiście udane. 15 udane lądowanie F9.
Podsumowując – SpaceX zmienił coś, co kilka lat temu było nierealne w coś co jest rutynowe na tyle że udane lądowanie nawet za bardzo nie dziwi.