Dziś start rakiety Delta IV Medium+(5,4), czyli mówiąc inaczej w wersji ładnie świecącej i dymiącej. Rakieta będzie wyposażona w cztery dodatkowe silniki na paliwo stałe = będzie dużo pięknego dymu i światła. Do tego start jest planowany o 8:29 PM – zaraz po zachodzie słońca – widoki powinny być niezwykłe, bo wznosząca się rakieta i dym pozostawiony przez nią będą oświetlone przez słońce.
Pogoda jest idealna, więc nie powinna stanąć na przeszkodzie temu startowi. Zastanawiam się jednak gdzie pojechać go obejrzeć – najlepszym miejscem byłaby NASA Causeway, ale po wydarzeniach sprzed dwóch lat staram się trzymać z daleka od tego miejsca. Więc wybiorę się albo na trybuny przy drodze 401 w Port Canaveral, albo do Kennedy Space Center – KSC jest dziś otwarte do 21:00 i można by przy okazji odwiedzić Atlantisa. Widok z KSC jest delikatnie mówiąc kiepski – nie widać platformy, ale za to będzie ekran, transmisja na żywo i kilka innych dodatkowych atrakcji.
Czytelnicy się pewnie zastanawiają co ma tytuł postu do dzisiejszego startu? No właśnie – dzisiejszy start ma wynieść na orbitę satelitę WGS-6. To następny z serii wojskowych satelitów komunikacyjnych. Ale ten + Delta IV ktora go wynosi został nam zafundowany przez Australię – w zamian australijskie siły zbrojne będą miały prawo do używania całej konstelacji. Co ciekawe dziewiąty satelita konstelacji (WGS-9) jest fundowany przez Kanadę, Danię, Luksemburg, Holandię i Nową Zelandię.
P.S. Relacje ze startów rakiet wynoszących satelity WGS-4 i WGS-5 można znaleźć na blogu.