Kilkanaście!

Ciekawe a jednocześnie niepokojące. Elon obiecywał że to będzie kilka lotów max. A tu kilkanaście i to raczej bliżej 20 niż 10.

Biorąc pod uwagę ile lat zajęło osiągnięcie wielokrotnego używania F9, to mam złe przeczucia że Artemis III może być opóźniony przez SpaceX. Gdyby to było 3-4 loty tankowców, to SpaceX byłby w stanie to osiągnąć nawet gdyby te tankowce były jednorazowe. Jednak jeżeli to jest kilkanaście lotów, to nie ma opcji i oba stopnie muszą być wielokrotnego użycia i te loty muszą się odbywać z dużą częstotliwością – myślę że raz dziennie z obu platform.

Nie mogę się doczekać tych startów. To będzie wielkie widowisko.

Edycja – SpaceX planuje starty co 6 dni. Średnio. Czyli co 12 dni z każdej platformy. Jednak są realistami i nie oczekują że będą w stanie wykonać kilka startów dziennie w 2025 roku. To wyjaśnia dlaczego trzeba tyle startów – zatankowanie zajmie kilka miesięcy i w tym czasie spora część tego co wywiozą na orbitę zdąży się wygotować. Nadal start co 2 tygodnie raczej nową rakietą będzie wymagał wielkiego poświęcenia pracowników. W końcu na początku wszyscy będą się uczyli tego co się w rakiecie zużywa szybciej niż planowano, ile fragmentów osłony termicznej trzeba wymienić itp. W międzyczasie te poprawki będą robione w następnych egzemplarzach, ale pewnie w akcji będzie razem 4-5 SuperHeavy i z 6-8 Starship cystern. W ten sposób każdy SyperHeavy będzie startował raz w miesiącu a każda cysterna raz na dwa miesiące (tak mniej więcej). To ambitny ale realny plan. Pewnie będą mieli w zanadrzu awaryjny tankowiec – to jakby ten na orbicie nagle dokonał RUD i awaryjny lądownik księżycowy.

Marek Cyzio Opublikowane przez: