Satelita SiriusXM-7 zbudowany przez firmę Maxar i wystrzelony przez SpaceX w grudniu się popsuł. Co ciekawe wydaje się że awaria została spowodowana w czasie testowania satelity na orbicie – czyżby ktoś wysłał jakąś złą komendę która usmażyła elektronikę? Satelita jest ubezpieczony na $225M, więc po dupie dostanie przede wszystkim ubezpieczyciel. Trochę mi to przypomina dowcip o „niesmaku”, pewnie go znacie?