Kosmiczne piwo

Wczoraj w ramach Yuri’s night częstowano „kosmicznym piwem”. Nie mam pojęcia na czym polegała jego kosmiczność – były trzy rodzaje – sikaczowe Summer Ale, IPA i Stout. Stout nie próbowałem ale IPA było bardzo kiepskie a Summer Ale było praktycznie wodą z alkoholem. Jednak oba musiały mieć sporą zawartość czegoś niezdrowego bo dziś oboje z żoną mamy strasznego kaca. Po paru piwach!

Poza kosmicznym piwem pokazywano także specjalną butelkę pozwalającą na nadanie sobie piwa w nieważkości. Wbrew pozorom to niezwykle skomplikowany problem – jak nie wierzycie to dla testu spróbujcie otworzyć butelkę kapslem na dół bez rozlewania cieczy. Jedyne bezpieczne rozwiązanie to separacja dwutlenku węgla (lub azotu) od piwa aż do momentu nalewania. Firma Vostok Space Beer uważa że kosmiczne hotele i kosmiczna turystyka to już bardzo bliska przyszłość a pierwszą rzeczą jaką będą chcieli zrobić turyści to wypicie zimnego piwa patrząc na krajobraz ziemi. I dlatego trzeba jak najprędzej wymyślić kosmiczne piwo.

Cóż, miejmy nadzieję że poza rozwiązaniem problemu technicznego uda się także dopracować smak tego piwa zanim poleci ono na orbitę…

Marek Cyzio Opublikowane przez: