Kosmiczne tankowce

Pierwszy satelita-stacja benzynowa ma zostać wystrzelony w 2015 roku. Firma MDA budująca tego satelitę ma już pierwszego klienta (Intelsat), który jest skłonny zapłacić $280M za tankowanie jego satelitów. Stacja benzynowa to mylna nazwa, bo ten satelita-tankowiec będzie wykonywał więcej zadań – będzie w stanie w razie czego przeciągnąć innego satelitę na nową orbitę, dokonać inspekcji (pewnie wizualnej) stanu satelity oraz dokonać drobnych napraw. Ciekawostką jest to, że 3/4 wszystkich satelitów będących obecnie w kosmosie wyposażonych jest w standardowy, zaprojektowany przez NASA „wlew paliwa” (launch ring adapter/URIS – universal refuelling interface system) – złączkę pozwalającą na zatankowanie paliwa w kosmosie.

Samo tankowanie w kosmosie przysparza wiele problemów – w przypadku tankowania na ziemi można np. pozostawić otwarte odpowietrzenie na szczycie zbiornika. W nieważkości „szczyt” jest niezdefiniowany co w znaczący sposób utrudnia tankowanie, szczególnie w przypadku takich paliw jak ciekły tlen czy wodór. Także wszelkie nieszczelności przy (i po) tankowaniu mogą skończyć się katastrofą. Zainteresowanych tą tematyką odsyłam do starej publikacji NASA oraz do trochę nowszej publikacji United Launch Alliance.

Ale najlepszy opis problemów tankowania w kosmosie i proponowanego ich rozwiązania można znaleźć w tej publikacji, choć koncentruje się ona na zapewnieniu dostaw ciekłego tlenu/ciekłego wodoru co ma raczej zastosowanie w misjach na Księżyc i Mars a nie w tankowaniu satelitów (które właściwie zawsze używają monopropellantów (Google twierdzi że nie ma polskiego słowa na monopropellant), a najczęściej hydrazyny.

Okazuje się także, że można odgrzać starego kotleta na nowy sposób – znalazłem publikację która rozważa algorytm szukający najlepszej kolejności tankowania satelitów – podstawowy problem z którym spotyka się każdy student badań operacyjnych (a także temat mojej niestety niedokończonej pracy doktorskiej). Planowanie zajęć w szkole okazało się mało ambitne, planowanie ruchu pociągami (lokomotywy i wagony) za mało porywające, więc zajęto się planowaniem tankowania satelitów.

Tankowanie satelity – rysunek z space.com

Aktualizacja- znalazłem artykuł który twierdzi że producenci satelitów nie są zainteresowani tymi usługami i że nie ma to sensu ekonomicznego.

Marek Cyzio Opublikowane przez: