Następny, ciekawy patent NASA. Tym razem jest to mały silniczek manewrowy dla satelitów (pewnie także cubesats). Zasada działania jest banalna – komora spalania ma szklane oczko + taśmociąg. Do komory wstawiamy porcję czegoś co spalając się powoduje produkcję dużej ilości gazu, uszczelniamy komorę a następnie zapalamy to za pomocą promienia lasera. Puff! i mamy mały ciąg przez chwilę. Zamiast ciężkiej i niebezpiecznej butli ze sprężonym azotem lub helem i skomplikowanego układu podgrzewania wystarczy mieć laser i taśmociąg. Jedyny problem jaki widzę w tym rozwiązaniu to właśnie ten taśmociąg – jak to uszczelnić???