LC-40

Okazuje się że SpaceX znalazł sposób na to by CREW-9 nie przeszkodziło Europa Clipper. Misja CREW-9 miała oryginalnie startować z LC-39A a to oznacza że dopóki ona nie poleciała, dopóty nie dało się przekonfigurować platformy na start FH. A Europa Clipper ma dość wąskie okienko. Więc opóźnienie CREW-9 do 24 września uniemożliwiło by start Europa Clipper. Ale SpaceX przecież ma LC-40 z nowo wybudowaną (i jeszcze nie przetestowaną) wieżą do lotów załogowych. Lot Polaris Dawn miał być tym testem ale teraz się wszystko poprzestawiało i właśnie CREW-9 będzie pierwszym załogowym lotem z LC-40. I w ten sposób nie będzie to przeszkadzało pracom na LC-39A. Niestety oznacza to także że Polaris Dawn się opóźni do października. A może jeszcze bardziej, bo nawet na harmonogramie go w tym momencie nie ma.

Wygląda na to że najbliższy „ciekawy” lot dopiero we wrześniu – CERT-2 Vulcana planowany jest na 16 września na 1:46 nad ranem. No i oczywiście jest spora szansa na następny lot Starship gdzieś na początku września ale nie ma nadal konkretnej daty. Potem 24 września CREW-9, za nim 10 października FH / Europa Clipper a 28 października USSF-106 czyli trzeci Vulcan. To oczywiście zakładając że CERT-2 pójdzie bezproblemowo. A w międzyczasie będzie pełno lotów Starlink i będzie HERA (F9). I na samo nie będzie New Glenn – najnowsze plotki mówią o co najmniej 3 miesiącach opóźnienia czyli może nadal w tym roku ale nie liczył bym na to.

Marek Cyzio Opublikowane przez: