Widać że rakieta miała rosnące oscylacje już wcześniej, i to nie wynik podmuchu wiatru czy też rozłożenia nóg. Widać także jak bardzo pomagają silniczki korekcyjne. Widać także spore opóźnienie z jakim silnik reaguje na przechyły rakiety – to moim zdaniem źródło całego problemu – coś się wydarzyło w hydraulice sterującej wychyleniami silnika przez co nie był on w stanie reagować odpowiednio szybko na komendy kontrolera. Na samym początku filmu silnik jeszcze reaguje szybko. Hmm, inną opcją jest błąd w oprogramowaniu – możliwe że kontroler nie wiedział co robić by jednocześnie zlikwidować oscylacje i trafić w barkę. Albo policzenie rozwiązania tego problemu zajęło mu więcej czasu niż było. Nie mam pojęcia jak dokładnie działa system sterujący rakietą, ale podejrzewam że co chwilę dokonuje on rozwiązania tzw. zadania przestawiania = tworzy dokładny plan co i kiedy należy zrobić by rakieta wylądowała na barce. Oczywiście plan prawie natychmiast staje się nieaktualny, bo na rakietę działają czynniki zewnętrzne (wiatr, niedokładność przyrządów pomiarowych, szumy itp.) i trzeba policzyć następny. Każdy taki plan to zadanie optymalizacji – w jaki sposób ruszać silnikami, tarkami i odpalać silniczki korekcyjne by na końcu mieć prędkość 0 w trzech płaszczyznach, rakieta była pionowo i znajdowała się tam gdzie ma być barka. Identyczny problem był tematem mojej pracy dyplomowej 🙂
Ten film daje wielką nadzieję że następnym razem się uda – SpaceX znajdzie i wyeliminuje powód tych oscylacji i rakieta usiądzie bez łamania czegokolwiek.
I jeszcze jedno przemyślenie – jak SpaceX nie uda się wylądować na LC-1 to mogą narobić niezłego bałaganu w CCAFS – latające butle z helem potrafią polecieć jak rakieta na dużą odległość (nawet kilka kilometrów) – w polu rażenia jest nie tylko wojskowa część przylądka, ale także cywilny port. Ciekawe czy i kiedy USAF i FAA dadzą SpaceX zgodę na pierwsze lądowanie na LC-1 – w świetle tej eksplozji szanse na to by takie lądowanie nastąpiło w czasie misji CRS-7 są raczej niewielkie.