Tym razem ciekawostka ze świata naziemnego, choć związanego z kosmosem. Firma Locata rozwiązała problem naziemnego GPS’u – systemu pozwalającego na obliczenie swoje pozycji, który nie korzysta z satelitów, a jedynie z anten naziemnych. Całe rozwiązanie objęte jest serią patentów, najważniejsze z nich to technika niezwykle dokładnego, bezprzewodowego synchronizowania nadajników oraz specjalna antena pozwalająca na 2-3 cm precyzję lokalizacji.
Locata nie zastąpi GPS’u, ale może go uzupełnić w miejscach gdzie sygnał GPS’u jest niedostępny. Na przykład w miastach o wysokiej zabudowie czy na polu walki. To pierwsze zastosowanie w końcu umożliwi użycie autonomicznych samochodów w centrach dużych miast a to drugie powoduje że Locata dostaje dużo pieniędzy na rozwój swojego systemu.
Ciekawostką jest to że opatentowany system synchronizacji nadajników TimeLoc jest w stanie zapewnić synchronizację ich zegarów z dokładnością 1 nanosekundy. To znacznie lepsza dokładność niż to co oferują zegary atomowe w satelitach GPS.
Wielką zaletą dla wojska jest możliwość skalowania mocy nadajników oraz używania dowolnych częstotliwości – pozwala to na zbudowanie systemu, który zapewni pozycjonowanie na polu walki pomimo prób zakłócania.
