SpaceX czeka jeszcze sporo pracy ale ostatni tydzień czerwca wydaje się ambitnym, ale realnym terminem startu zestawu Starship #36 / Booster #16. #36 ma sporo ciekawych modyfikacji – n.p. dużo mniejsze płytki w miejscach gdzie łączą się główne fragmenty rakiety ( i są wspawane te pionowe wzmocnienia). Podejrzewam że deformacje rakiety w czasie lotu są większe w tych miejscach i użycie znacznie mniejszych płytek zmniejsza szanse na ich odpadnięcie / pęknięcia.
Szybka analiza zdjęć Starship pokazuje że SpaceX ma jeszcze sporo roboty zanim osłony termiczne będą gotowe do lotu. Jest sporo miejsc gdzie nie zamontowano jeszcze płytek + jest trochę popękanych płytek które będą wymagały wymiany przed lotem.
No i najważniejsze – wynik pełnego testu silników. To co widać na xshicie powyżej to test jednego silnika, teraz muszą zrobić test wszystkich sześciu. Od wyników tegoż zależy jaki szybko zobaczymy złożoną rakietę na platformie.
Można założyć że SpaceX będzie łapał booster #16 – w końcu jest on nowiutki i szkoda było by go utracić. Można także założyć że nie będzie próby łapania Starship #36 pomimo że Musk o tym marzy. Zakładając że lot #10 spełni wszystkie cele jakie miał lot #7 (i #8 i #9) to lądowanie Starship na wieży mamy szanse zobaczyć w #11.