To najnowsza, optymistyczna data startu misji Artemis 1. Nie umiem znaleźć słów które wyraziły by moje oburzenie – program Constellation zaczął się w 2005 roku i miał pozwolić na szybkie zbudowanie rakiety przez użycie istniejących elementów promu kosmicznego – bocznych rakiet, centralnego zbiornika i silników. 17 lat?!??! Warto zauważyć że prace nad Falconem 9 rozpoczęły się także w 2005 roku. Jak nie być wkurzonym? W końcu to moje pieniądze są marnowane na budowę tego pomnika niegospodarności.
Stworzenie promu kosmicznego zajęło NASA 13 lat. W jaki sposób jednorazowa rakieta z kapsułą a’la Apollo zajmuje 17 lat? Prom wymagał stworzenia setek nowych technologii. SLS/Artemis może ma jakieś drobne unowocześnienia ale technologicznie to nadal prom. Jedyne co można na obronę NASA napisać, to że SLS jest relatywnie tani, choć nadal jak się porówna koszty z Falconem 9 czy New Glenn to NASA’owska rakieta jest przeraźliwie droga.
Najbardziej wkurza mnie to że osoby odpowiedzialne za ten bałagan są uważane za świetnych managerów i dostają potem miejsca w radach nadzorczych firm prywatnych kasując miliony za to że okradły podatników z pieniędzy.