Boeing pokazał wczoraj swój prototyp samolotu hipersonicznego. Firma planuje zbudować najpierw mały samolot do testów – będzie on rozmiarów F-16 i będzie miał jeden silnik. Docelowy samolot byłby rozmiarów SR-71 i miałby dwa silniki.
Prototyp wyposażony jest w „hybrydowy” silnik łączący w sobie tradycyjny silnik turboodrzutowy (ale zmodyfikowany do osiągania dużych prędkości) oraz Ramjet/Scramjet.
Największym problemem w budowie takiego samolotu jest dolot powietrza do silnika. Żeby silnik turboodrzutowy mógł rozpędzić samolot do prędkości wymaganej do przejścia w tryb ramjet, musi mieć relatywnie duży wlot powietrza i dyszę. A to znacząco zwiększa opory powietrza w prędkościach transonicznych – do tego stopnia że przejście przez barierę dźwięku staje się bardzo trudne. A to wymaga większego ciągu silnika. I większego dolotu powietrza. O ile pamietam SR-71 wymagał lekkiego nurkowania żeby przedostać się przez barierę dźwięku – same silniki nawet z dopalaczami nie były w stanie dać wystarczającego ciągu.
Technologia odlotów powietrza poszła bardzo do przodu w ostatnich latach – dowodem na to jest F-35. Jest to pierwszy samolot naddźwiękowy w którym dolot nie ma żadnych ruchomych części. W F-15, F-16 czy F-22 są skomplikowane mechanizmy mające na celu zmiany kształtu dolotu tak by fala uderzeniowa była w odpowiednim miejscu by zapewnić silnikowi wystarczającą ilość powietrza w zależności od prędkości. Podobne rozwiązanie miał SR-71. Jednak F-35 ma tak zaprojektowany dolot że daje się to osiągnąć bez żadnych elementów ruchomych. Podejrzewam że Boeing planuje podobne rozwiązanie dla tego nowego samolotu hipersonicznego. Oczywiście zakładając że jest to możliwe, co wcale nie jest takie pewne. Jednak na pewno „hybrydowy” silnik musi mieć system odcinający dopływ powietrza do turboodrzutowego powyżej pewnych prędkości. Ciekawe czy właśnie nie przez przesunięcie fali uderzeniowej?
Boeing współpracuje z Aerojet-Rockedyne, Orbital-ATK i Pratt & Whitney nad budową prototypu – możliwe że to zdjęcie satelitarne jakie widzieliśmy wczoraj pokazuje jeden z wcześniejszych modeli tego samolotu – kształt oraz rozmiar dyszy wskazują na coś, co miało by się poruszać z duża prędkością (choć wystająca dysza najprawdopodobniej pokazuje że ten prototyp był napędzany konwencjonalnym silnikiem turboodrzutowym zaprojektowanym do efektywnej pracy przy dużych prędkościach).