Małe aktualizacje

Troszkę drobiazgów nie zasługujących na osobny post:

  • nadal oficjalnie nie wiadomo co było przyczyną awarii Atlasa V, ale wiadomo że ULA już wie, jako że Tory Bruno powiedział że już wyprodukowane Atlasy V będą musiały zostać naprawione. Oczywiście nie wiadomo ile pracy jest związane z taką naprawą, co ma być naprawione, ile to zajmie no i czy nie spowoduje to zwiększonego ryzyka startu. Więcej informacji powinno się pojawić za kilka dni
  • pierwszy stopień Falcona 9 stoi nadal w porcie tak jak go zostawiłem dwa dni temu. Coś tam stale przy nim grzebią – otwierają jakieś panele itp. Podejrzewa się że następnym krokiem jest złożenie nóg a potem położenie rakiety do poziomu. Wyjaśniło się także do czego służyły te betonowe prostopadłościany których zdjęcie zrobiłem kilka dni temu (o ich istnieniu nikt wcześniej nie wiedział = na NASASpaceFlight.com jestem teraz znany 😉 ). Okazuje się że są one mocowaniami do odciągów. Po postawieniu rakiety na stojaku, ustawiono te betonowe klocki w odpowiednich pozycjach i przymocowano do nich metalowe linki zamocowane na szczycie rakiety – w ten sposób jest ona dodatkowo ustabilizowana. 
  • Falcon 9 do lotu JCSAT-14 ma na dniach wyruszyć z McGregor, TX do CCAFS. 
  • ULA nadal idzie w zaparte i twierdzi że rozwiązanie jakie wymyślił SpaceX jest ekonomicznie bez sensu i znacznie taniej i lepiej będzie odzyskiwać silniki. ULA twierdzi ze trzeba 10 razy polecieć tym samym pierwszym stopniem zanim zacznie się to opłacać. SpaceX w odpowiedzi twierdzi że opłaca im się to już przy drugim locie 1 stopnia a do tego każdy 1 stopień będzie latał znacznie, znacznie więcej niż 10 razy – najnowsze Merliny 1D są podobno zdolne do trzycyfrowej liczby uruchomień i kilku godzin pracy – na stanowiskach testowych wytrzymywały one wiele symulowanych misji bez awarii. Także reszta rakiety zaprojektowana jest podobnie jak samoloty na dużo większą liczbę cykli niż jeden. Oczywiście wraz z ilością lotów pierwszy stopień będzie wymagał coraz poważniejszych inspekcji i od czasu do czasu wymian różnych elementów. Podejrzewam że planem SpaceX jest wyprodukowanie dużej ilości Falconów 9 a następnie przestawienie linii produkcyjnej na budowę BFR podczas gdy Falcony 9 sobie latają i zarabiają pieniądze.
P.S. Klikając na zdjęcie powyżej zobaczycie F9 w raczej zwariowanej rozdzielczości 6642px × 15832px. Można sobie np. z tego zdjęcia wydrukować olbrzymi poster na ścianę. 
P.P.S. Wszyscy zwycięzcy konkursu się zgłosili na emaila, jestem w trakcie zdobywania dla nich koszulek i mam nadzieję że za jakiś czas zobaczycie ich zdjęcia w koszulkach 🙂
Marek Cyzio Opublikowane przez: