Mało brakowało a SpaceX by nie dostał kontraktu na loty załogowe

GAO opublikowało końcowy raport odrzucający pozew Sierra Nevada. I wynika z niego że NASA rzeczywiście obiektywnie i uczciwie rozpatrzyła wszelkie oferty i że oferta Sierra Nevada była rzeczywiście najgorsza z tych trzech.

Ale jak się wczytamy w wyjaśnienie, to okazuje się że oferty Sierra Nevada i SpaceX dostały praktycznie te same oceny i SpaceX wygrał przede wszystkim dzięki niższej cenie. A jak się wczytamy dalej, to możemy łatwo odkryć dlaczego oferta SpaceX jest tańsza – powodem jest nie wykorzystanie NASA Docking System. Okazuje się że zarówno Boeing jak i Sierra Nevada planowały użyć tego systemu, jest on dawany za darmo oferentom, ale jego cena musi być uwzględniona w końcowej sumie. A system ten jest BARDZO drogi – źródła mówią o cenie około 500 milionów dolarów. Gdyby SpaceX zdecydował się użyć tego systemu zamiast projektować własny, to jego oferta była by o te kilkaset milionów dolarów większa i możliwe że Sierra Nevada by wtedy wygrała.

Drugim błędem Sierra Nevada było użycie bardzo kosztownej rakiety do wynoszenia ich pojazdu – Atlasa V. Gdyby firma dogadała się np. z Orbital Sciences i w ramach swojej propozycji użyła zmodernizowanego Antaresa, to pewnie cena by dodatkowo spadła.

Niestety, firma popełniła kilka głupich błędów i przez to nie będziemy mieli uskrzydlonego pojazdu latającego na i z ISS. Szkoda…

Marek Cyzio Opublikowane przez: