Mars Opportunity zrobił dwa zdjęcia tego samego miejsca w odstępie 12 dni. I okazuje się że nagle na drugim z nich jest skała, której nie było na pierwszym. Za duża żeby ją wiatr przyniósł. Marsjanie?
Niestety muszę czytelników rozczarować – naukowcy mają dwie teorie i obie wydają się znacznie bardziej prawdopodobne niż to że marsjańskie dzieci rzucały kamieniami w Opportunity. Pierwsza to możliwy upadek meteorytu w pobliżu pojazdu. Atmosfera Marsa jest na tyle rzadka że większość meteorytów dociera do powierzchni i szanse że jeden akurat walnął niedaleko i wyrzucił kawałek skały są całkiem spore (znacznie większe niż szanse na istnienie marsjańskich dzieci-chuliganów). A druga teoria jest jeszcze prostsza – Opportunity ma jedno niedziałające koło. I kilka dni temu przejeżdżał obok tego miejsca i mógł przypadkiem przyciągnąć tym zablokowanym kołem jakąś skałę.