Media jak zwykle panikują

Przeczytałem (trochę po łebkach) ten dokument. Uwagi NASA są bardzo rozsądne i wyważone. Największy problem jaki spowoduje Starlink i podobne konstelacje to komplikacje dla naziemnych teleskopów oraz Hubble i to jest rzeczywiście poważny problem. Reszta to problemy logistyczne – jak pilnować by satelity się nie zderzały. Szczególnie jak któryś z satelitów się zepsuje.

Moim zdaniem nie jesteśmy jeszcze technologicznie gotowi na takie konstelacje, ale będziemy za kilka lat, akurat na czas kiedy zaczną one powstawać. Kluczowa jest możliwość wysyłania misji usuwania uszkodzonych satelitów zanim te spowodują problem oraz możliwość wynoszenia dużych ładunków na orbitę – to ostatnie po to by wypchnąć na orbitę obserwatoria astronomiczne którym i tak zawsze przeszkadzała atmosfera ziemi a tak jest powód by w końcu to zrobić.

Satelity poruszają się z dużymi prędkościami co powoduje że niby olbrzymia ilość miejsca w przestrzeni kosmicznej staje się zatłoczona – z uwagi na duże prędkości i błąd pomiaru położenia trzeba zostawiać spore marginesy bezpieczeństwa dla każdego – setki kilometrów w każdą stronę. To powoduje że ilość miejsca na orbicie jest mniejsza niż by się wydawało.

Brakuje nam lepszego, globalnego systemu kontroli gdzie co lata. Tak by można było zmniejszyć niepewność lokalizacji a co za tym idzie zwiększyć ilość wolnego miejsca na orbicie. Przydały by się lepsze radary i czujniki optyczne na orbicie by monitorować co gdzie jest. Pewnie takowe już są ale używa ich wojsko i nie ujawnia ich istnienia. Trzeba też wprowadzić zasady globalnego ruchu na orbicie – np. jeżeli dwa satelity są na kursie kolizyjnym i oba są w stanie manewrować by unikać kolizji to np. ten nadlatujący z jednej strony obniża na chwile orbitę a ten z drugiej podwyższa. Coś jak w samolotach. W tym momencie takie zasady nie istnieją i ryzyko że dwa satelity różnych firm mogą się zderzyć próbując uniknąć takiego zderzenia jest duże.

Musimy też w końcu stworzyć jakiś efektywny system eliminacji kosmicznego śmiecia. Kolizje będą nieuniknione i kluczowe jest zbudowanie kosmicznych odkurzaczy które posprzątają po takich kolizjach. To będzie bardzo trudne zadanie, pewnie najtrudniejsze ze wszystkich ale jest niezbędne by te megakonstelacje mogły funkcjonować.

Marek Cyzio Opublikowane przez: