USAF ogłosiło dziś swoje plany wspomagania firm kosmicznych pieniędzmi podatników. Trzy firmy się załapały:
- Blue Origin dostanie pół miliarda dolarów na rozwój rakiety New Glenn
- Northrop Grumman dostanie prawie 800 milionów na rakietę OmegA
- ULA dostanie prawie miliard na Vulcan’a.
Ciekawostką jest brak SpaceX. Podobno problem leży w różnicy zainteresowań firmy i USAF. USAF by chciało by SpaceX pracował nad nowym ostatnim stopniem dla Falcona Heavy oraz nad pionową integracją ładunków dla tej rakiety. A SpaceX chciałby dostać pieniądze na rozwój BFR. Dla USAF BFR nie jest potrzebny – Falcon Heavy jest w stanie dostarczyć dowolny ładunek planowany przez USAF na wymaganą dla tego ładunku orbitę.
Największym zwycięzcą jest ULA. Nie dość ze firma dostała najwiecej pieniędzy to także cześć nagrody dla Blue Origin jest w pewnym sensie przeznaczona dla ULA – pozwoli ona na dalsze przyspieszenie prac nad silnikiem BE-4 który będzie napędzał Vulcan’a.
Ciekawe czy ten miliard pomoże na tyle przyspieszyć prace nad Vulcanem by rakieta poleciała po raz pierwszy jeszcze w 2020 roku (czyli przed New Glenn)? ULA ma spore doświadczenie w budowaniu niezawodnych (choć drogich) rakiet, ale raczej nie jest znana z dotrzymywano terminów.
Wygrana Northrop Grumman jest zaskoczeniem choć moim zdaniem nie do końca. OmegA poza tym że będzie relatywnie bezpieczną alternatywą dla innych rakiet, ma wiele dodatkowych zalet – przede wszystkim powoduje utrzymanie ceny paliwa stałego w ryzach co jest niezmiernie ważne dla wielu innych programów a w szczególności programu wymiany międzykontynentalnych pocisków balistycznych Minuteman.
Like this:
Like Loading...