Może być ciekawie

Elon ma nam dać nową aktualizację swoich planów lotu na Marsa. Ciekawe co tym razem obieca? Bo o ile pamiętam to pierwsze lądowania na Marsie miały być kilka lat temu a w tym momencie to miała być już normalna baza i setki ludzi. Czy usłyszymy te same obietnice tylko z nowymi datami czy raczej pojawi się coś nowego – np. informacja o pracach nad jeszcze większą rakietą bo Starship okazuje się za mały żeby dało się skolonizować Marsa?

Zastanawiam się czy ze Starship nie jest trochę jak z Teslą Model X czy z Cybertruck – czyli zwariowane pomysły inżynierów które podchwycił Musk i kazał zaimplementować spowodowały że cały projekt jest dużo trudniejszy niż mógłby być gdyby nie udziwniano. Udziwnień w końcu jest sporo. Począwszy od lądowań na wieży, poprzez ten „flip” jaki Starship musi wykonać przy lądowaniu, poprzez hot staging a skończywszy na sposobie w jaki ma się otwierać osłona ładunków rakiety.

Wiele z tych problemów nadal nie jest do końca rozwiązanych – hot staging wymaga pierścienia który zabezpiecza pierwszy stopień przez zniszczeniem ale przy okazji zmienia tak rozkład masy pierwszego stopnia że lądowanie nie jest możliwe i pierścień trzeba odrzucić.

Otwieranie ładowni też nadal nie zostało rozwiązane – jak na razie jedyne co próbują zrobić to wyrzucanie satelitów Starlink przez szczelinę. To załatwia 95% ładunków jakie SpaceX wynosi na orbitę więc rozumiem całkowity brak pośpiechu w rozwiązywaniu tego problemu.

Lądowanie na wieży okazało się zdumiewająco łatwym do osiągnięcia i w sumie to jestem zdziwiony że im tak dobrze poszło ale mieli lata doświadczenia w precyzyjnym lądowaniu F9 i pewnie to pomogło.

Hot staging będzie trudniejszy do rozwiązania – wczoraj się okazało że SpaceX nawet nie kontroluje kierunku w którym booster skręca po rozpoczęciu manewru bo jest on zupełnie nieprzewidywalny. Możliwe że dodanie kilku raptorów do boostera zmieni rozkład masy na tyle by dało się zamontować coś ciężkiego na drugim końcu ale możliwe także że potrzebne będą bardziej radykalne rozwiązania jak np. tytanowe tarki (żeby były lżejsze od obecnych, stalowych). Zobaczymy jak to się skończy.

Podsumowując – zastanawiam się na ile problemy SpaceX z postępami Starship są z uwagi na to że postęp zajmuje czas i nie da się tego przeskoczyć a na ile dlatego że niepotrzebnie poudziwniano.

Marek Cyzio Opublikowane przez: