Musk i okolice

Elon Musk był niezwykle aktywny na Twitterze wczoraj. Związane było to z rocznicą urodzin Nicola Tesli, a także pewnie trochę z sporą ilością negatywnych informacji o autopilocie samochodu Tesla. Elon ujawnił że za kilka dni pokaże światu wersję 2.0 planu podboju wszechświata przez Tesla Motors. Wersja 1.0 ktorą Musk pokazał wiele lat temu (a o której pewnie dziś nikt już nie pamięta) zakładała powstanie modelu S a następnie modelu E (który z uwagi na wojnę o prawa do nazwy z Ford Motors musiał zostać przemianowany na lustrzane odbicie E czyli 3). Jak widać plan 1.0 jest już albo w pełni zrealizowany albo w zaawansowanych stadiach realizacji, więc czas na plan 2.0. Ciekawe co w nim będzie? Można posnuć wodze fantazji 🙂 Moim zdaniem Tesla będzie dążyła do ataku na następne segmenty samochodów – zaatakowali już bardzo skutecznie segment luksusowych sedanów i luksusowych SUV (choć ten ruch nie był w planie + spowodował spore problemy dla firmy), są w trakcie ataku na segment „średnio luksusowych” samochodów i naturalnym wydaje się rozszerzenie planu ataku na samochody małe/popularne. Naturalnym wydaje się także zaplanowanie ataku na miasta – zamiast osobistego posiadania samochodów które przez większość czasu stoją bez sensu i zajmują miejsce, lepszym rozwiązaniem było by stworzenie w pełni autonomicznych, indywidualnych „taksówek” pozwalających na poruszanie się bez konieczności posiadania pojazdu i bez konieczności kierowania nim. Tesla może wejść w porozumienie z Uberem, albo stać się ich konkurentem.

W długofalowej strategii Tesli przewiduję także pojazdy będące w stanie poruszać się w trzech płaszczyznach – coś w rodzaju osobistych, autonomicznych dronów. Elon wiele razy mówił że jego marzeniem jest zrewolucjonizowanie rynku samolotów w podobny sposób jak zrewolucjonizował rynek samochodów. Samoloty hybrydowe wydają się mieć sporo sensu – zarówno Boeing jak i Airbus pracuje nad różnymi tego typu technologiami. Jednak znając Elona, to zaproponuje on coś zupełnie innego, tak rozsądnego że będziemy się zastanawiać dlaczego nikt na to wcześniej nie wpadł – patrz Hyperloop.

Właśnie – Hyperloop. Ostatnio pojawiło się sporo artykułów o tym jak to Hyperloop może powstać w Europie – a to żeby połączyć miasta w Europie północnej, a to miasta na Słowacji a to systemu transportowania Putina w razie wojny atomowej. Jednak nadal istnieje sporo problemów które trzeba rozwiązać – jak ograniczyć koszty, jak zapewnić bezpieczeństwo pasażerów w czasie poruszania się, jak napędzać pojazdy, jak je zasilać, jak utrzymywać je w rurze itp. Ich rozwiązanie zajmie wiele lat. Jedną ciekawostką jaka się pojawiła niedawno jest rozwiązanie problemu sterowania pojazdem w wijącej się rurze. Dokonał tego zespół studentów z Auburn University. Zaprojektowali oni system pozwalający na sterowanie pojazdem w rurze tak, by nigdy nie dotknął on ścianek rury. I wygrali nagrodę od SpaceX za najlepszy projekt związany z Hyperloop.

O plotkach związanych z MCT, które mi podesłał kolega Looz napiszę w osobnym poście, bo warte są tego 🙂

 

 

Marek Cyzio Opublikowane przez: