Leci właśnie transmisja konferencji prasowej i dowiadujemy się że rakietą będą leciało żarcie dla myszek. Obecne żarcie myszek jest „zanieczyszczone” – dostarczane są w sterylnych pakietach ale w czasie przekładania na palety zostały zanieczyszczone i rośnie na nich pleśń. I myszki mogą umrzeć z głodu. Sytuacja jest na tyle poważna że mogą opóźnić lot o jeden dzień jeżeli żarcie myszek nie dotrze na czas na platformę – oczekują że żarcie dotrze około 1:30 nad ranem.
DM-1 (bezzałogowy lot załogowego Dragona) ma się jednak odbyć w połowie stycznia. Mam nadzieje ze wrócę na czas z wakacji. Chcą poczekać aż bezzałogowy Dragon wyląduje zanim wystrzelą załogowego bez załogi.
Problemy z rakieta w Kalifornii związane były wyłącznie z infrastruktura w Kalifornii i nie ma potrzeby inspekcji rakiety na LC-40.
Na razie nie ma szans na dwukrotny lot w ciągu jednego dnia – SpaceX potrzebuje 24h na przejrzenie danych jakie rakieta przysłała i zdecydowanie czy następna może lecieć.
I znowu noga-gate – Hans nie wie dlaczego nogi są demontowane obecnie.
I oczywiście pytanie o osłony ładunku. Hans nie jest równie optymistyczny jak Elon – mówi ze musza zbadać czy da się użyć ponownie posolone osłony ładunku. Osłona ładunku była jakimś starszym modelem, nowe są łatwiejsze do złapania.