Wygląda na to że następna misja SpaceX startująca z LC-40 będzie lądowała na barce. Aplikacja do FCC informuje o bardzo nietypowej lokalizacji barki – ponad 650 kilometrów od Cape Canaveral. Zgadzało by się to z wcześniejszymi przypuszczeniami że Falcon 9 v1.1 FT nie ma wystarczająco paliwa by wrócić na platformę po wysłaniu satelity na orbitę geostacjonarną. Podstawowym pytaniem na które nie znamy odpowiedzi jest to czy paliwa jest wystarczająco na wylądowanie. Rakieta najprawdopodobniej uruchamiała by silniki tylko dwa razy – pierwszy w celu zmniejszenia prędkości wejścia w atmosferę a drugi do wylądowania. Trzecie (a właściwie pierwsze) uruchomienie, które do tej pory służyło do zmniejszenia odległości w jakiej spadnie pierwszy stopień by w tym wypadku nie nastąpiło oszczędzając paliwo.
Misja SES-9 ma datę startu nie wcześniej niż 23 stycznia = należy się spodziewać że zobaczymy start gdzieś na przełomie stycznia i lutego.