Tym razem Lockheed-Martin próbuje swoich sił w projektowaniu rozwiązania które zawiezie ludzi na Marsa. W odróżnieniu od wszelkich innych, fantastycznych pomysłów, rozwiązanie zaproponowane przez tą firmę jest oparte o obecne technologie i istniejące (lub będące w trakcie budowy) elementy – kapsuły Orion i habitat, który Lockheed-Martin projektuje dla NASA do misji księżycowych. Całość wymaga kilku lotów SLS’a – jeden wyniósł by marsjańskie laboratorium, jeden habitat i zapasy paliw kriogenicznych i jeden pustą kapsułę Orion (która ma być swojego rodzaju łodzią ratunkową). Całość następnie wyruszyła by na powolną, bezzałogową wycieczkę na orbitę Marsa za pomocą napędu jonowego. Po sprawdzeniu że wszystko działa, do habitatu doleciała by kapsuła Orion z ludźmi. Zamieszkali by oni na orbicie Marsa przez 10-11 miesięcy. W między czasie latając na księżyce Marsa oraz zdalnie sterując marsjańskimi łazikami. Misja taka przygotowała by także technologie i rozwiązania dla załogowej misji na Marsa – lądowanie załogowym statkiem na Marsie to następny stopień trudności i nie ma powodu by od razu próbować osiągnąć wszystko.
Pomysł jest rzeczywiście ciekawy – zakłada użycie istniejących technologii i rozwiązań które albo są już gotowe, albo są w zaawansowanych stadiach projektowania – są spore szanse że korzystając z tego pomysłu można by wysłać ludzi na orbitę Marsa przed 2030 rokiem. Z drugiej strony ilość pieniędzy jaką podatnicy są skłonni wydać na misje na Marsa jest ograniczona i wysyłając ludzi na orbitę możemy spowodować to że zabraknie pieniędzy na lądowanie. NASA o tym bardzo dobrze wie, w związku z czym nie spodziewam się żeby wyszło coś więcej z tego pomysłu.