Jutro (czwartek) ma być test statyczny. Sam satelita jest już zaczopkowany i czeka w hangarze na LC-39A na integrację z rakietą. Ale rakieta musi najpierw wyjechać na platformę, uruchomić na moment silniki a następnie wrócić do hangaru. SpaceX chce cały ten manewr w ciągu 24h odbyć. Data testu statycznego jest ciągle przekładana i mam coraz mniejszą nadzieję że lot odbędzie się w niedzielę. Zero plotek o powodach opóźnienia 🙁 Możliwe że wcale nie ma opóźnienia a to po prostu nowy, szybszy proces który testują. Wszystko się okaże jutro – SpaceX zazwyczaj informuje o planowanej dacie startu po zakończeniu testu statycznego. Barka wypłynęła na ocean już kilka dni temu – w czasie tego lotu ma być najdalej jak kiedykolwiek była. Myślicie że uda się uratować centralny? Dobrze by było, bo od tego zależy data następnego lotu FH – zakłada ona że wszystkie trzy odzyskiwalne kawałki FH zostaną ponownie użyte. Jakby któryś się rozwalił to czeka nas spore opóźnienie zanim SpaceX wyprodukuje (to w przypadku centralnego) lub zmodyfikuje (w przypadku bocznych) zniszczony kawałek rakiety.