Jak informuje SpaceNews, Chiny planują nową rakietę o mile brzmiącej nazwie Naga-L. Rakieta ma być „eksportowa” – zamiast wystrzeliwać ją z Chin, będzie ona sprzedawana innym krajom które same będą sobie wystrzeliwały satelity. Jak na razie mówi się o Indonezji, Szwecji i Tanzanii. Celem jest ominięcie amerykańskich przepisów eksportowych zabraniających wystrzeliwania przez Chiny satelitów w których są amerykańskie części objęte ITAR. Jako że właścicielem rakiety będzie kraj nie objęty tymi ograniczeniami, to będzie można za jej pomocą wystrzelić satelitę z amerykańskimi częściami. Rakieta ma wynosić niewielkie (kilkaset kg) ładunki na niską orbitę okołoziemską i będzie kosztowała $10M za start (ciekawe czy to cena samej rakiety, czy też całego pakietu?).
