Już w niedzielę następny start SpaceX – IridiumNEXT 2. Debiutować będą nowe „tarki” (lotki?) – mają być większe i zrobione z zupełnie innego materiału (żeby się nie rozłaziły przy lądowaniach). W przypadku IridiumNEXT 2 będą one zupełnie zbędne, ale nowe lotki przydadzą się bardzo przy powrotach na platformę startową – pozwolą na dłuższe szybowanie co zaoszczędzi troszkę paliwa. Dzisiejsze lądowanie było także testem co Falcon 9 jest w stanie wytrzymać – jak widać znacznie więcej niż się po nim spodziewano. Szczególnie że to wersja jeszcze sprzed zmian konstrukcyjnych.
W okolicach środy możemy się spodziewać powrotu F9 który dziś wylądował na OCISLY. Będzie wartało obserwować jak szybko SpaceX uda się go zabrać z portu – firma pracuje nad przyspieszeniem tego procesu. Ciekawe będzie także to czy rakieta będzie w objęciach OctoGrabber’a.
No i za kilka dni należy się spodziewać następnego testu statycznego – tym razem dla lotu Intelsat-35e. Firma próbuje skrócić czas między startami, zobaczymy jak bardzo się to uda. Nie ma szans na to by ten lot odbył się zgodnie z planem (1 lipca), ale podejrzewam że SpaceX będzie chciało wystrzelić rakietę na 4 lipca – taki pokaz w Dniu Niepodległości dałby firmie sporo dobrej publiki.