Misja Osiris-Rex przywiozła 121 gramów żwirku z asteroida Bennu. Jako że misja kosztowała około 1.2 miliarda dolarów to wychodzi mi że każdy gram kosztował jakieś $10M. 121 gram nie wystarczy nawet na małą kuwetę dla kota a w końcu to chyba był cel tej misji? Sprawdzenie czy dało by się używać asteroidów do produkcji żwirku dla kotów?
Mam wrażenie że NASA nie wystarczająco inwestuje w badania nad długotrwałym pobytem kotów w kosmosie. O ile zbudowano już toalety dla ludzi, tak problem bezpiecznego i higienicznego załatwiania się kotów w zerowej grawitacji jest nadal nie rozwiązany. O tym że koty lubią także wymiotować i bez instalacji czystych dywanów lub ostatecznie świeżo wypranych ciuchów na które mogły by to zrobić nie da się ich na orbicie utrzymać przy życiu nawet nie wspomnę. Tak, chyba czas napisać petycję do NASA by zajęła się tym kluczowym dla eksploracji kosmosu oraz baz na Księżycu i Marsie problemem. Szczególnie że problem myszy w kosmosie jest już dobrze zbadany i można założyć że będą one problemem w przyszłości.
O psach nie wspominam, bo te po Łajce i jej doświadczeniach wcale nie palą się do lotów na orbitę.
Tak, dziś piątek…