Gizmodo opublikowało dość ciekawy artykuł o tym, jakie dziwne rzeczy poleciały w kosmos. Listę otwierają zdjęcia nagich modelek Playboya, które jakiś szalony inżynier wkleił jako żart do instrukcji zadań na księżycu załogi Apollo 12. Instrukcji ktorą astronauci mieli przymocowaną do skafandrów i którą przeglądali w czasie spaceru po księżycu. Nie do pomyślenia w obecnych czasach, co pokazuje jak bardzo społeczeństwo się zmieniło (zarówno na plus ja i na minus).
O ile nie będę przytaczał nazwisk astronautów, którzy oglądali te zdjęcia, o tyle warto wspomnieć nazwiska modelek – w końcu niewiele osób na ziemi może się pochwalić tym że ich nagie zdjęcia były na księżycu: Angela Dorian (Miss Września 1967), Reagan Wilson (Miss Października 1967), Cynthia Myers (Miss Grudnia 1968) oraz Leslie Bianchini (Miss Stycznia 1969).
Niestety nie zgadzam się z resztą listy Gizmodo – zapomnieli np. o zasikanych majtkach Alana Sheparda, o kanapce którą przemycił jeden z astronautów bodajże Gemini i kilku innych drobiazgach. No i oczywiście nie wspomnieli nic o egzemplarzach Biblii oraz Koranu jakie poleciały w kosmos (a podobno astronautów się bada na wypadek chorób psychicznych?). Jedynym dziwnym obiektem z którym się zgadzam jest ser Gruyere który poleciał dziewiczym lotem kapsuły Dragon ponad 4 lata temu. Tak, był to rzeczywiście dziwny pomysł Muska, ale jesteśmy do jego niekonwencjonalnych pomysłów tak przyzwyczajeni że jakoś wszyscy o tym szybko zapomnieli. Nie znana jest niestety dalsza historia tego sera – nie wiadomo czy został już w całości zjedzony, czy nadal gdzieś leżakuje w chłodniach SpaceX.