Statek kosmiczny który samodzielnie wraca z orbity i ląduje na zwykłym pasie startowym. Statek kosmiczny który jest w stanie przebywać w kosmosie przez prawie dwa lata a następnie bezpiecznie wylądować. Statek kosmiczny o sporych możliwościach zmian orbity. Tak, chodzi oczywiście o X-37B. Statek kosmiczny o którym wiemy zdecydowanie niewiele. Pierwszy start odbył się 22 kwietnia 2010, X-37B przebywał w kosmosie 224 dni. Drugi start nastąpił 5 marca 2011, tym razem X-37B przebywał w kosmosie 469 dni. Trzeci lot rozpoczął się 25 października 2012 i trwał rekordowe 675 dni. Czwarty lot wystartował 20 maja tego roku i nadal trwa – dziś upływa 205 dni.
Wiemy już że X-37B będzie serwisowany w Cape Canaveral – na hangarze OPF-1 (Orbiter Processing Facility) jest olbrzymi napis „dom X-37B”. Nie wiemy jednak czy obecny lot wyląduje w Kalifornii, czy już w KSC (Kennedy Space Center) – kiedyś informowałem że przed lądowaniem X-37B lotnisko w Vandenberg zostało prawie idealnie wygładzone – obawiano się że po kilkuset dniach przebywania w kosmosie materiał z którego zbudowane są opony statku może stać się kruchy i pojazd może złapać gumę przy lądowaniu. SLF (Shuttle Landing Facility) w KSC jest dalekie od bycia gładkim pasem – dla zapewnienia lepszej przyczepności na mokrym powierzchnia pasa startowego ma wyfrezowane miliardy poprzecznych rowków. Nie wiadomo czy lądowanie na czymś takim jest bezpieczne dla X-37B.
Nadal nic nie wiadomo o następcy X-37B – X-37C. Jakiś czas temu Boeing rozważał modyfikację X-37C do transportu astronautów do ISS, ale uznał że NASA kładzie mały priorytet na zapewnienie szybkiego powrotu z orbity i zdecydował się zaproponować CST-100 Starliner. Jednak awionika w CST-100 pochodzi bezpośrednio z X-37B/C. Wiadomo także że rozmiary nowo zbudowanej EPF (Eastern Processing Facility) są wyraźnie dopasowane do przetwarzania czegoś znacznie większego niż dotychczasowe satelity – prawdopodobnie X-37C.
Ale to wszystko tylko przypuszczenia, jeżeli X-37C istnieje i jest testowany, to jest to wielka tajemnica. Tak samo jak wielką tajemnicą jest cel latania X-37B, choć w tym wypadku można przypuszczać że to co USAF mówi jest zgodne z prawdą – X-37B służy do testowania wpływu długotrwałego przebywania w przestrzeni kosmicznej na różne materiały i podzespoły. Testowanie to może od czasu do czasu zamienić się w operacyjne używanie – podejrzewa się że jakiś elektrooptyczny moduł w czasie trzeciego lotu X-37B sprawował się tak dobrze, a informacje które przekazywał były tak cenne że zdecydowano się zaryzykować wydłużenie misji do prawie dwóch lat.