Ciekawostka o Tesli Model S – Singapur sklasyfikował ten samochód jako „wielkiego truciciela” i przywalił pierwszemu właścicielowi Modelu S P90D podatek za nadmierną produkcję CO2 w wysokości $11K (w lokalnej walucie). Powód jest banalny – w czasie testów rząd Singapuru policzył że Tesla Model S P90D zużywa około 400 Wh na każdy przejechany kilometr. Używając przelicznika energii na emisję CO2 stosowanego dla urządzeń elektrycznych (lodówki, pralki itp.) wyszło że P90D produkuje więcej spalin niż duże SUV.
To tak a’propos czystości samochodów elektrycznych – to że nie mają rury wydechowej wcale nie znaczy że nie zanieczyszczają środowiska. Szczególnie w krajach, gdzie produkuje się energię elektryczną z „brudnych” źródeł.