NASA zaszalała i kupiła 53 sztuki Nikona D5. Nie wiadomo dlaczego i w jakim celu ale możemy spokojnie założyć że kilka z tych aparatów skończy na ISS. Kilka pewnie zostanie na ziemi żeby szkolić astronautów jak robić dobre zdjęcia. Podejrzewam że powodem wybrania Nikona nie jest to że jest lepszy ale to że na ISS jest spory wybór obiektywów do tego systemu. A obiektywy są ciężkie i wysłanie ich na orbitę kosztuje bardzo dużo. Taniej więc jest wysłać nowy aparat. Canon miał z tym spory problem – NASA nie miała problemu z wysłaniem kamer tej firmy ale na obiektywy się nie zgodzono i skończyło się na używaniu nikonowskich obiektywów z kamerami Canona.
NASA nadal nie planuje wymiany antycznych juz Nikonów D2X zmodyfikowanych specjalnie do użycia w próżni. Ma ich już coraz mniej – promieniowanie kosmiczne i czujniki CCD nie lubią się ze sobą. Nawet kamery przechowywane w środku ISS dość szybko maja coraz więcej „martwych pixeli” i muszą być wymieniane. To może być jeden z powodów wybrania D5 zamiast D850 – D5 ma mniej megapikseli co powoduje że szanse na uszkodzenie są mniejsze. Ale nadal nie rozumiem po co NASA 53 nowe aparaty…