NASA ostrzega prywatne firmy, żeby przypadkiem nie planowały długoterminowych zysków z operacji na niskiej orbicie okołoziemskiej. NASA planuje się pozbyć ISS w 2024 roku i nie jest planowane jej zastąpienie nową stacją kosmiczną na niskiej orbicie okołoziemskiej. Dlatego firmy, które obecnie ostrzą sobie zęby na zarabianie na dostawach do ISS powinny szybko zacząć myśleć o tym jak przygotować się na przyszłe zamówienia NASA dostarczania towarów dalej – na orbitę Księżyca czy też na Marsa.
Ciekawostką jest to że pierwszą firmą, która wydaje się być gotowa na te wyzwania jest nie SpaceX, ale Orbital ATK. Wystrzelony parę dni temu „większy” Cygnus ma stanowić podstawę modułu który będzie używał Orion a dłuższych (30-60 dni) lotach.
Cygnus od początku był projektowany z dużym zapasem „czasu życia” – większość komponentów jest w stanie przetrwać w kosmosie do 15 lat. Jego systemy sterujące pochodzą od satelitów geostacjonarnych produkowanych przez Orbital; baterie słoneczne na arsenku galu są zaprojektowane tak by wytrzymać kilkanaście lat w kosmosie.
Obecny Cygnus ma po rozładowaniu i załadowaniu śmieciami zostać odczepiony a następnie wykonać kilka manewrów które mają potwierdzić jego możliwości. Po tych testach Cygnus się spali w atmosferze. Jednakże NASA planuje zachować na orbicie jeden lub więcej z przyszłych Cygnusów. Będą one latały po kilka tygodni a na ich pokładzie wykonywane będą eksperymenty zbyt ryzykowne do wykonania na ISS (np. badanie zabezpieczeń przeciwpożarowych). Docelowo NASA widzi Cygnusa jako następcę ISS – moduł który można wysłać z eksperymentami i do którego może przycumować kapsuła załogowa. Innym zastosowaniem Cygnusa ma być moduł „życiowy” dla Oriona – po starcie Orion łączył by się z Cygnusem i astronauci mieli by gdzie rozprostować kości + mieć co jeść i pić w czasie dłuższych wycieczek w kosmos. Jest także możliwe że Cygnus stanie się elementem architektury marsjańskiego pojazdu – Orion + moduł dokujący + kilka Cygnusów pozwoliły by na stworzenie modułu mieszkalnego + zabranie zapasów na kilkuletni lot.
W ten sposób Cygnus zabiera potencjalny rynek Bigelow’owi – w odróżnieniu od modułów Bigelow’a, które nadal są w fazie eksperymentów, Cygnus jest gotowy i lata.