Tym razem jak informuje SpaceNews, z ręką w nocniku obudziła się Korea Południowa. Kraj planował wystrzelenie dwóch ważnych satelitów w tym roku – jednego Soyuzem a drugiego Angarą. Zakładając że sankcje na Rosję potrwają jakiś czas, te loty będą musiały sobie znaleźć nową rakietę nośną.
SpaceX wydaje się być w bardo ciekawej pozycji – w tym momencie większość operatorów ma nadzieję że burza przejdzie i za kilka miesięcy będzie znowu można wysyłać ładunki rosyjskimi rakietami. Jednak to raczej pobożne życzenia i podejrzewam że już za chwilę zacznie siw gwałtowne szukanie nowych rakiet nośnych. Ariane 6 jest opóźnione, wszystkie loty 5 są już wysprzedane. Vulcan jest opóźniony, wszystkie loty Atlas V są wysprzedane. Delta IV zakończyła swoją działalność. New Glenn jest opóźniony. Na rynku dosłownie jest tylko Falcon 9 / Heavy i tylko ta rakieta ma prawdopodobnie wolne sloty na starty a i to niepewne. Mam nadzieję że SpaceX wykorzysta tą szansę i zaoferuje firmom i rządom które teraz mają problem loty Falconem 9.
