Następny krok

Lot #11 był niezwykle udany. Poza tym jednym silnikiem który się nie uruchomił w czasie boostback burn, nie było żadnych zauważalnych anomalii. A to oznacza że jesteśmy znowu na ścieżce szybkiego rozwoju rakiety. Gdyby nie eksplozja w Massey’s, to pewnie zobaczylibyśmy lot #12 jeszcze w tym roku, jednak bez stanowiska do testowania nowej generacji Starship, SpaceX jest lekko uziemiony. Stanowisko do testów prawdopodobnie będzie gotowe w listopadzie więc nadal istnieje niewielka szansa na lot gdzieś w okolicach świąt, ale raczej spodziewał bym się startu w styczniu.

Przyszły rok będzie kluczowy dla Starship – zauważcie że nadal nie przetestowano najważniejszych elementów układanki:

  • przede wszystkim trzeba wylądować Starship na wieży. Myślę że to się powinno udać na wiosnę 2026.
  • drugi krok milowy to powtórny lot Starship – to pewnie gdzieś w lecie 2026
  • potem pierwsze loty operacyjne Starship w wersji „transporter Starlink” – tego się spodziewam relatywnie szybko, pewnie późnym latem 2026
  • w międzyczasie eksperymenty z tankowaniem na orbicie – to pewnie zajmie resztę 2026
  • jak już opanują tankowanie to czeka nas lot Starship na Księżyc. To moim zdaniem najwcześniej w 2027 a i ta data wydaje się bardzo optymistyczna.
  • Musk oczywiście będzie chciał wysłać Starship na Marsa – pewnie w 2028 roku ale udane bezzałogowe lądowanie to raczej na 2030 przewiduję
  • Ludzie na Księżycu – moim zdaniem 2030 najwcześniej choć oczywiście będzie nacisk by wyprzedzić Chiny
  • Ludzie na Marsie – jak już Księżyc będzie w miarę opanowany, to możliwe że wyślą jakichś samobójców na Marsa – taka misja w jedną stronę bez szans na powrót. Na pewno znajdą się chętni na taką misję. To gdzieś w okolicach 2034-2036…

Ale dla mnie najważniejsze w tym momencie jest uruchomienie LC-39A do lotów Starship – spodziewam się że już na wiosnę zobaczymy cały zestaw na platformie a start (i lądowanie) z KSC odbędzie się wczesnym latem przyszłego roku. Możliwe także że zobaczymy jakąś hybrydową akcję czyli start Starship z KSC z lądowaniem boostera tutaj a sam Starship wyląduje w Boca Chica – SpaceX ma dużo mniejszy apetyt na ryzyko na Cape Canaveral. Ale docelowo manewr który testowali w czasie wczorajszego lotu (czyli ostry zakręt nad oceanem) będzie niezwykle przydatny dla zarówno lądowań w Boca Chica jak i Cape Canaveral. W każdej fazie „bezwładnego” lotu Starship musi w razie jakiejkolwiek utraty kontroli wpaść do wody i trajektoria może się zmienić na taką celującą w platformę dopiero po udanym uruchomieniu silników. Myślę że dotychczasowe doświadczenia z rakietą pokazują że ryzyko eksplozji w czasie „bezwładnego” lotu (z wyłączonymi silnikami) jest na tyle niewielkie że FAA wyrazi bez problemu zgodę na przeloty nad Florydą czy nad Texasem. Natomiast wszelkie manewry będą musiały być tak wykonywane by w razie jakiejkolwiek eksplozji czy utraty kontroli odłamki spadły do wody.

Widoki w czasie takich lotów będą niesamowite – najpierw olbrzymi meteor wchodzący w atmosferę – żeby to zobaczyć trzeba będzie pewnie wybrać się na zachodnie wybrzeże Florydy bo sam lot nad Florydą będzie odbywał się już raczej w gęstszych warstwach atmosfery gdzie nie będzie widać plazmy wokół pojazdu, choć kto wie – Dragon lądując w Atlantyku potrafił zostawić piękny ślad na niebie.

Dla mnie najciekawsze będą próby zrobienia zdjęcia Starship w czasie wykonywania manewru zakrętu w stronę Cape Canaveral a następnie oczywiście w czasie lądowania. Najlepszym miejscem do obserwacji będzie oczywiście most Max Brewer w Titusville bo jest się trochę wyżej + jest świetny widok na LC-39A. Jak pozwolą na koczowanie na Playalinda Beach, to tam też będą świetne widoki. No i oczywiście standardowe lokalizacje wzdłuż laguny w Titusville. Niesteyh plaże w Cape Canaveral raczej nie będą dobrym miejscem z uwagi na brak widoku na LC-39A. Ale to się zmieni jak tylko SpaceX zbuduje wieże na LC-37. Wtedy plaża w Cape Canaveral stanie się idealnym miejscem do obserwacji startów i lądowań.

Tak, nie mogę się doczekać tych lotów. Nasze lokalne biuro turystyki przewiduje że początkowe starty przyciągną nawet do kilku milionów ludzi za każdym startem z czego spora część będzie musiała gdzieś przenocować. Ilość nowych hoteli jaka powstaje w okolicy jest zdumiewająca ale to kropla w morzu potrzeb jeżeli te przewidywania się sprawdzą.

Marek Cyzio Opublikowane przez: