Następny start ze Space Coast już za 8 dni. Tym razem poleci Atlas V w dość nietypowej konfiguracji 421 (czterometrowa obudowa ładunku, dwie rakiety pomocnicze) z jeszcze bardziej nietypową misją NROL-61. Start jest planowany na 28 lipca rano mojego czasu, ale zarówno okienko startowe jak i planowana godzina startu są na razie tajne (planowana godzina zostanie ujawniona w ciągu najbliższych kilku dni, ale wcale nie musi ona być „tą prawdziwą” – zdarzało się wielokrotnie że NRO w ostatnim momencie przesuwało start). Wersja 421 Atlasa V nie jest zbyt często używana – do tej pory użyto ją pięć razy, z czego cztery wyniosły satelity na orbitę geostacjonarną (dwa wojskowe i dwa cywilne) a piąta wyniosła NASA MMS latający na silnie eliptycznej orbicie. Nietypowe jest także użycie tej konfiguracji rakiety dla startu ładunku NRO. Podejrzewa się że ładunek jest satelitą komunikacyjnym, którego zadaniem będzie transmisja danych z satelitów szpiegowskich znajdujących się na orbitach polarnych i że sam satelita trafi na orbitę geostacjonarną. Podejrzewa się że jest to satelita czwartej generacji systemu SDS. Poprzednie były lżejsze więc do ich wysłania w kosmos wystarczał Atlas V 401 a wcześniej Atlas IIA(S).
Natomiast SpaceX przygotowuje się do następnego lotu już na początku sierpnia. Tym razem ma polecieć JCSAT-16 – satelita dla firmy SKY Perfect JSAT Corporation. Satelita dotarł do CCAFS około tydzień temu i pewnie teraz jest intensywnie przygotowywany do lotu (tankowany i zaczopkowywany). Jako że satelita jest identyczny z JCSAT-14, który poleciał w kosmos Falconem 9 w maju tego roku, to wiemy ile waży – 4696 kg. To pozwala na przyzwoity zapas paliwa w Falconie 9 i duże szanse na udane lądowanie (Falcon 9 po misji FJCSAT-14 wylądował bez problemów na barce). SpaceX korzystając z przerwy wynikającej z lotu CRS-9 wyremontował barkę OCISLY – wstawiałem jej zdjęcie kilka dni temu. Wszystko więc jest gotowe na następne, udane lądowanie. Sierpniowy start będzie ósmym startem Falcona 9 w tym roku – w 2015 poleciało siedem Falconów 9 (z czego jeden się rozwalił), w 2014 sześć a w 2013 i 2012 po dwa. SpaceX jest na dobrej drodze by wykonać 13-14 lotów w tym roku. To nadal daleko od 40-50 lotów jakie firma ma nadzieję wykonywać rocznie za kilka lat. Firma pokazała jakiś czas temu że jest w stanie wystrzelić dwie rakiety w odstępie dwóch tygodni, ale był to jednorazowy test. Wg. plotek obecnym ograniczeniem są możliwości produkcyjne fabryki a w szczególności silników Merlin. To ograniczenie ma zostać usunięte przez wielokrotne używanie pierwszych stopni – drugi stopień korzysta tylko z jednego silnika Merlin.